Dziecko w aucie – jak podróżować komfortowo i bezpiecznie podczas nadchodzących

podrozowanie z dzickiem

Podróżowanie z dzieckiem może przynieść wiele frajdy: wspólnie odkrywamy zupełnie nowe lokalizacje, spędzamy czas i poszerzamy horyzonty malucha. Koniec roku, a zwłaszcza zbliżające się święta to dla wielu z nas czas rodzinnych spotkań i wyjazdów, choć aura za oknem często nie sprzyja wychodzeniu z domu. O tym, że podróżowanie z dzieckiem potrafi być to kłopotliwe wiedzą wszyscy rodzice – zwłaszcza posiadający więcej, niż jedną pociechę. Konieczność przemieszczania się, nierzadko w trakcie kilkugodzinnych tras samochodem, potrafi skutecznie zniechęcić do podróży. Chyba, że odpowiednio się do niej przygotujemy. Oto garść praktycznych porad!

Dużo podróżujesz ze swoimi dziećmi? Wybierasz się w dłuższą podróż w czasie zbliżających się świąt? Poznaj kilka praktycznych porad, dzięki którym rodzinne wycieczki będą nie tylko bezpieczniejsze, ale także bardziej komfortowe.

Komfortowo, znaczy czysto. Na co zwrócić szczególną uwagę?

Wszechobecne okruszki czy rozlane napoje w samochodzie – to z pewnością dobrze znają wszyscy rodzice podróżujący ze swoimi dziećmi. Jesienią i zimą dochodzą do tego jeszcze błoto, woda z kałuż czy śnieg. Wówczas niełatwo uchronić auto przed zabrudzeniami, które dzieci wnoszą m.in. na kaloszach, rowerkach czy parasolkach.

– Zimą szczególnie widać jak dużą rolę ogrywają odpowiednie przygotowanie auta do podróży z dzieckiem, w tym przede wszystkim dobrze dobrane dywaniki samochodowe. Zabrudzenia ze słodkich przekąsek, napojów czy błota są niezwykle trudne do usunięcia. Należy wówczas zainwestować w kosztowne czyszczenie chemiczne. Chcąc zminimalizować skutki zabrudzenia, czy oblania, warto zdecydować się na dywaniki wykonane z tworzywa TPE lub gumy, które w zasadzie wystarczy opłukać i wysuszyć. Inaczej jest w przypadku dywaników welurowych, wchłaniających rozlane napoje czy inne kłopotliwe zabrudzenia – twierdzi Michał Wesołowski z FroGum.

Pamiętaj o tym, że niewskazane jest spożywanie posiłków podczas jazdy. Może to grozić zachłyśnięciem czy oblaniem, np. herbatą lub innym ciepłym napojem. Właśnie dlatego – zwłaszcza w przypadku dłuższych podróży – ważne jest regularne i częste robienie postojów. Są one świetną okazją nie tylko do napicia się czy zjedzenia przekąski w aucie, ale także rozprostowania kości.

Nie tylko odpowiedni wybór fotelika. Zwróć uwagę, jak ubierasz dziecko – zwłaszcza zimą

Co oczywiste, niezależnie od tego, jak daleka jest podróż, twoje dziecko – jeżeli ma poniżej 150 cm wzrostu – jest zobligowane do jazdy w foteliku, zamontowanym zgodnie ze wszystkimi zaleceniami producenta. To jednak niejedyna zasada, którą należy mieć na uwadze.

– Pamiętajmy o tym, że zupełnie inaczej podróżuje się z dziećmi kilkuletnimi, a inaczej z tymi zbliżającymi się już do wieku nastoletniego. W przypadku tej pierwszej grupy, sprawdzą się certyfikowane foteliki odwrócone tyłem do kierunku jazdy. To właśnie takie ustawienie uchroni niemowlę czy kilkulatka przed urazami kręgosłupa czy szyi. W miarę możliwości, fotelik najlepiej ustawiać na środku tylnego siedzenia. Nie bez znaczenia jest również długość pasów bezpieczeństwa. Muszą być napięte, nie pozostawiając przestrzeni między nimi, a sylwetką dziecka – przekonuje Michał Wesołowski, ekspert marki FroGum.

Oprócz odpowiednio dobranego i zamocowanego fotelika – ogromne znaczenie ma także to, w co dziecko jest ubrane. Szczególnie jesienią i zimą, gdy kurtka nie pozwala pasom bezpieczeństwa przylegać do ciała dziecka. Właśnie dlatego, dużym hitem sprzedażowym stały się ostatnio tzw. poncza samochodowe gwarantujące bezpieczne zapięcie i ciepłą podróż. Szereg dostępnych na rynku kolorów i kształtów – także zwierzęcych czy nawiązujących do bohaterów kreskówek – sprawiają, że gadżet jest nie tylko szalenie przydatny, ale może przynieść też sporo radości.

Długa podróż – przydatne gadżety i kreatywne zabawy

Jesienne i zimowe podróże z uwagi na krótkie dni i niesprzyjającą aurę mogą być wymagające – zarówno dla kierowcy, który musi utrzymać wysokie skupienie, jak i nudzących się pasażerów. Dlatego planując podróż nie zapomnij o rozrywkach, które zajmą uwagę twojego dziecka na dłużej. Pierwszym prostym trikiem, o którym warto pamiętać w czasie dłuższych podróży to zabranie ze sobą małego lusterka, które pozwoli ci – zwłaszcza siedząc na miejscu pasażera – mieć pociechy na oku, bez konieczności ciągłego odwracania się. Wówczas na bieżąco możesz kontrolować, czy dzieci pozostają bezpiecznie zapięte w fotelikach oraz czy nie bawią się automatycznym zamkiem w drzwiach.

– W trakcie podróży – zwłaszcza teraz, gdy szybko robi się ciemno – nieoceniona może okazać się mała, nieoślepiająca latarka, dzięki której dziecko będzie mogło kolorować lub czytać ulubioną książkę bez względu na porę dnia. W ostateczności pozwólmy pociechom także na obejrzenie kreskówki – np. na tablecie zamocowanym do przedniego siedzenia za pomocą specjalnego uchwytu – radzi Michał Wesołowski z FroGum.

Świetnym sposobem na zajęcia dziecka będzie także wspólne śpiewanie piosenek czy gry słowne. Wśród nich m.in. „Gra w słowa”, w której na zmianę podajemy wyrazy rozpoczynające się na ostatnią literę poprzedniego czy „Coś na literę”, w której należy wymienić przedmiot znajdujący się za oknem rozpoczynający się od danej głoski. Świetną zabawą może okazać się również „Jaka to melodia?”, podczas której jedna osoba nuci głośno daną piosenkę, a kolejne odgadują, o jaką dokładnie chodzi. Podróż jest też świetnym momentem na wspólne wymyślenie wielowątkowej opowieści.

Bezpieczeństwo i komfort rodzinnego podróżowania mogą i powinny iść ze sobą w parze. Pamiętajmy o tym, że podróże – zwłaszcza te kilkugodzinne – mogą być dla dzieci nudne i nużące. W każdej chwili warto mieć na uwadze samopoczucie dzieci, a wówczas wspólna podróże autem okaże się fantastycznie spędzonym czasem!