Dzień Babci, Dzień Dziadka, Walentynki, karnawałowe zabawy albo spotkania ze znajomymi – początek roku niesie za sobą naprawdę wiele okazji do świętowania! Jeśli wypadają one w weekend, to sprawa jest prosta, bo mamy czas, by się naszykować, ale jeśli na takie spotkanie musimy się wybrać od razu po pracy, to mogą pojawić się pewne trudności. Podpowiadamy w co się ubrać i o czym pamiętać, by prezentować się w punkt zarówno w biurze, jak i na imprezie!
Zima nie daje zbyt dużego pola do popisu, jeśli chodzi o stylizacje. Przede wszystkim musi nam być ciepło i wygodnie. Gdy dochodzi do tego konieczność ubrania się tak, by outfit był „na miejscu” zarówno w biurze, jak i na imprezie, wiele osób na samą myśl o takich kombinacjach zaczyna boleć głowa. Niepotrzebnie.
– Zacznijmy od dobrej bazy. W tym przypadku możemy za nią uznać sukienkę. Jej długość zależy od naszych preferencji i od tego, gdzie pracujemy, ale w większości przypadków najlepiej sprawdzi się taka, która kończy się w okolicach kolan. Nie powinna też mieć zbyt dużego dekoltu, chyba że na czas pracy zasłonimy go np. szalem albo chustą. Poza tym może mieć właściwie dowolny fason – z rozkloszowanym dołem, o kroju A, ołówkowym, z kopertowym dekoltem, golfem, stójką. Może być zapinana na guziki lub suwak, z długim lub krótkim rękawem albo bez – podpowiada ekspertka związana z siecią sklepów KiK.
Klasyczna paleta
Skoro w kontekście fasonów mamy dużą dowolność, czy są jakieś sugestie co do kolorów? Na co najlepiej postawić? – Najbardziej „plastyczne” do wystylizowania będą sukienki w ciemnych, klasycznych odcieniach, takich jak czerń, butelkowa zieleń, ciemna czerwień czy ciemna szarość, bo z powodzeniem sprawdzą się w wersji codziennej, jak i tej bardziej wieczorowej. Jeśli jednak w naszej szafie dominują kolorowe wzory albo jasne sukienki, to wybierzmy to, w czym będziemy czuć się najlepiej i po prostu postawmy na właściwe dodatki – radzi stylistka KiK.
Wybraną sukienkę zestawmy z czarnymi rajstopami i botkami albo kozakami na stabilnym obcasie. To ponadczasowy, praktyczny i pasujący właściwie do każdego fasonu oraz sylwetki wybór, który dopełni bazę naszej uniwersalnej stylizacji.
…za dnia profesjonalnie
W wersji „do biura” sukienkę możemy zestawić z delikatną biżuterią i naszym codziennym makijażem i fryzurą. Jeśli dekolt w sukience nie jest odpowiedni do pracy, przyda nam się szal lub chusta albo luźniejszy sweterek, który możemy założyć na sukienkę.
…a wieczorem elegancko
Metamorfozę zapewnią nam właśnie dodatki, ale tym razem w wersji bardziej odświętnej. – Jeśli zależy nam na ekspresowym efekcie, to postawmy na inną, bardziej błyszczącą biżuterię i mocniejszy makijaż – czerwona szminka lub lekko połyskujący cień do powiek potrafią zdziałać wiele! Jeśli jednak mamy możliwość zabrania nieco większej ilości akcesoriów, możemy zmienić także buty i przeskoczyć z kozaków w szpilki, a stylizację dopełnić zadziorną ramoneską lub elegancką marynarką. Efekt gwarantowany! – zapewnia ekspertka sieci sklepów KiK.
Dobrze dobrana sukienka i kilka wymiennych dodatków to sposób na szybką metamorfozę. Aby mieć pewność, że wyposażyłyśmy się we właściwe dodatki, zróbmy próbę w domu i przetestujmy, czy biżuteria albo marynarka, która „chodzi nam po głowie”, będzie się dobrze komponować z sukienką w wariancie codziennym i wieczorowym. Pamiętajmy też, żeby przemyśleć temat metamorfozy pod względem logistycznym, w zależności od tego, czym podróżujemy do pracy, czy mamy gdzie zostawić rzeczy na przebranie, a także jak dostaniemy się na wieczorną imprezę. Jeśli tylko odpowiednio przygotujemy się do tego zadania, w 5 minut z klasycznej biurowej elegancji nasz look nabierze imprezowego stylu. To naprawdę takie proste!