Zakaz aborcji – tłumy w polskich miastach

Decyzja Trybunału Konstytucyjnego dotycząca zakazu aborcji nawet w przypadku, gdy płód jest poważnie uszkodzony i istnieje szansa, że dziecko urodzi się martwe lub umrze niedługo po porodzie, zbulwersowała Polaków. Od kilku dni w wielu miastach trwają protesty i miejskie marsze, których uczestnicy zwracają się do rządu i nalegają, by jego członkowie odeszli.

Zakaz aborcji to temat, który dzieli Polaków od lat. Niektórzy powołując się na katolickie wychowanie i słowa Jana Pawła II dotyczące tej kwestii, uważają, że nie ma żadnego wystarczającego uzasadnienia dla przerywania ciąży. Jednak wiele kobiet nie wyobraża sobie, żeby tego typu decyzję podejmowali za nie inni ludzie. W miastach takich jak Warszawa, Kraków, Gdańsk czy Katowice tysiące ludzi, nie tylko kobiet, ale również mężczyzn, wyszło, by oprotestować tę zmianę w polskim prawie.

Symbolem sprzeciwu jest czerwona błyskawica, ale na banerach pojawiło się mnóstwo sugestywnych haseł, wyrażających żal, rozgoryczenie i wściekłość Polaków. Wielu artystów polskich, a także członkowie opozycji i zagraniczne media wyrażają swoje oburzenie decyzją, która może przysporzyć ogromu cierpienia setkom tysięcy kobiet i rodzin. Aborcja nie jest i nigdy nie powinna stawać się metodą antykoncepcji, choćby ze względu na ryzyko powikłań, jednak zakaz usuwania ciąży, która nieuchronnie zakończy się śmiercią noworodka, u którego nie rozwinęły się organy czy układ kostny, to cios w samo sedno wolności.

Kobieta powinna być jedyną osobą, która decyduje w tak tragicznych okolicznościach, nie niosących żadnej nadziei na przyszłość spodziewanego dziecka.